Świnoujście było areną zmagań dla wielu znakomitych szachistów, którzy skuszeni atrakcyjnymi nagrodami przybyli na wyspę Uznam z różnych zakątków Polski oraz Niemiec, Łotwy i Ukrainy. Była to dobra i niestety ciągle rzadka w naszym województwie okazja do zmierzenia się z arcymistrzami i mistrzami międzynarodowymi. Turniej rozegrany został tempem P-15′ na nietypowym dystansie 15 rund. Po wyrównanej walce turniej wygrał GM Paweł Jaracz zdobywając 11 punktów. Z takim samym wynikiem lecz gorszą punktacją pomocniczą finiszowali GM Robert Kempiński oraz IM Roland Berzinsh z Łotwy.
Pośród reprezentantów „Gryfa” w tym doborowym gronie, wysokie 12 miejsce zajął Arkadiusz Korbal.

[w rozwinięciu: partia, fotogaleria]

|

Strona festiwalu: www
Fotogaleria zdjęć organizatora www
Wyniki turnieju głównego: www
Wyniki drużynowego turnieju blitza: www

W naszym regionie nieczęsto zdarza się, aby w zawodach uczestniczyło aż 17 zawodników posiadających tytuły międzynarodowe, a tak właśnie było w Świnoujściu. Silna obsada, amatorom gwarantowała… tęgie lanie i dużą naukę, a arcymistrzom równorzędnych przeciwników na długim, piętnastorundowym dystansie. Jak to jednak bywa, nie brakowało niespodzianek, a sprawcą jednej z nich, był Arek Korbal, który w ostatniej pokonał Roberta Kulę, dzięki czemu zdecydowanie wygrał klasyfikację do elo 2100, a w końcowym rozrachunku zajął wysoką 12 pozycję. Partię prezentujemy poniżej.

Najwyżej notowanym na liście startowej zawodnikiem z naszego klubu był Krystian Jacek. Dorobek 9 punktów wygląda dobrze, ale są to punkty uzyskane z niżej notowanymi rywalami.
Krystian w partii z Marcelem Kanarkiem w końcówce turnieju, mógł nawet włączyć się do walki o pierwszą dziesiątkę, jednak po raz kolejny w decydującej partii nie wytrzymał ciśnienia. Na kilkanaście sekund przed opadnięciem chorągiewek mając decydującą przewagę i kilka sekund więcej od rywala, na zbyt długo zamyślił się i po zagraniu posunięcia miał już sekundę straty, która utrzymała się do samego końca. Szkoda, bo zamiast zadać mata w kilku posunięciach rywalowi który właśnie otrzymał tytuł mistrza międzynarodowego, trzeba było przełknąć porażkę na czas.
Dorobek punktowy był jednak wystarczający do uzyskania nagrody dla najlepszego juniora do lat 16. Tę klasyfikację wygrał w wprawdzie utalentowany Kamil Dragun, jednak nagrody nie były łączone i tak trafiła ona w ręce Krystiana.

Także Roksana Jacek otrzymała podobną nagrodę pieniężną. Jej postawa wskazuje, że wakacyjne i wrześniowe sukcesy nie były chwilowym wzrostem formy. Regularnie nawiązuje walkę z silnymi przeciwnikami, ale są problemy z realizacją przewagi i zamianą jej na punkty. W Świnoujściu szczęśliwcami, którzy uciekli jej „z pod noża” byli Jacek Krystian, Parzuchowski Krzysztof i Jabbusch Burkhard. Miejmy nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy uda się poprawić w tym elemencie.

Poza w/w nagrodę dla najmłodszego uczestnika otrzymała pięcioletnia Nikola Jacek, a współautor tej relacji Robert Jacek w quizie szachowym wygrał roczną prenumeratę czasopisma MAT.

Pozostali klubowicze zagrali na miarę swoich możliwości. Warto jeszcze wspomnieć o dobrej postawie Mariana Gniazdowskiego, który po 9 rundach uzyskał doskonały wynik 6 punktów, później jednak chyba zabrakło sił, bo w pozostałych 6 partiach swój dorobek powiększył o 1 punkt, przez co nie udało się utrzymać wysokiej pozycji.

Wyniki szachistów KSz Gryf:
12. Arkadiusz Korbal   9.5 pkt - nagroda do rankingu <2100
21. Krystian Jacek     9.0 pkt - 2 msc wśród juniorów do lat 16
39. Roksana Jacek      8.0 pkt - 1 msc wśród juniorek do lat 16; 2 msc wśród kobiet
40. Ryszard Groblewski 8.0 pkt
46. Wojciech Śmieszek  7.5 pkt - 3 msc wśród juniorów do lat 12
51. Marian Gniazdowski 7.0 pkt
85. Nikola Jacek       2.0 pkt - najmłodsza uczestniczka turnieju, 5 lat

Organizacja turnieju stała na wysokim poziomie. Honorowy patronat objął prezydent miasta Świnoujścia - Janusz Żmurkiewicz, prezes PZSzach - Tomasz Sielicki oraz wiceprezes Deutscher Schachbund - Hansa-Jurgen Hochgrafe, a wsparcie sponsorów zaowocowało wysokim funduszem nagród. Darmowy bufet z kawą i ciastkami, brak opóźnień w rozgrywaniu rund oraz imprezy towarzyszące takie jak symultana z arcymistrzem oraz wieczorny drużynowy turniej blitza na statku stworzyły bardzo pozytywny obraz festiwalu. Główna w tym zasługa dyrektora zawodów Krystiana Sachrynia, który z każdym rokiem konsekwentnie umacniał pozycję turnieju w oczach lokalnych władz, mediów, przedsiębiorców i oczywiście samych szachistów. Gratulacje i życzymy oby ten poziom został utrzymany w kolejnych latach.

Autorami relacji są Arkadiusz Korbal i Robert Jacek