Zakończył się coroczny turniej Obra Lato Open 2016, który rozgrywany był w dniach 9 – 13. sierpnia. Wygrał Arkadiusz Korbal z KSz Gryf Szczecin osiągając rezultat 8.0 punktów z 9 partii.
Osobista relacja w rozwinięciu.
Zakończył się coroczny turniej Obra Lato Open 2016, który rozgrywany był w dniach 9 – 13. sierpnia. Wygrał Arkadiusz Korbal z KSz Gryf Szczecin osiągając rezultat 8.0 punktów z 9 partii.
Przyjeżdżając do Obry po raz 12. praktycznie czułem się jak u siebie i znalazło to odzwierciedlenie w wynikach. Po raz czwarty udało mi się zwyciężyć w najsilniejszej grupie A. Po raz drugi z rzędu wyjeżdżam z Obry niepokonany w partii klasycznej chociaż muszę przyznać, że w niektórych sytuacjach dopisało mi szczęście i przeciwnicy nie znaleźli najlepszych kontynuacji. Jednak przy w miarę wyrównanym poziomie takie sytuacje nie należą do rzadkości. Jak to bywa w szachach – zwycięża ten, który popełni błąd jako przedostatni. W poniższym przykładzie udało mi się uratować remis.
Kombinacja w końcówce:
Dlaczego roszadę należy wykonać na początku partii? Później może już nie być okazji. Uniwersalna rada to taka, że roszadę należy wykonać do 10. posunięcia.
Może wydawać się, że posiadając pierwszy numer startowy i znaczną przewagę rankingową poradziłem sobie z względną łatwością. Nic bardziej mylnego. Moi przeciwnicy byli dobrze przygotowani teoretycznie i nie nastawiali się na walkę o remis. Łatwy dostęp do wiedzy szachowej i wcześniej rozegranych partii zmienił oblicze królewskiej gry na przestrzeni ostatnich lat. Z perspektywy czasu widzę, że przewaga jednego szachisty nad innym często tkwi w niuansach, których ciężko nauczyć się z książek, baz szachowych lub innych materiałów. Tych niuansów może nauczyć tylko gra praktyczna i samodzielna analiza rozegranych partii do czego zachęcam wszystkich szachistów, którzy są głodni progresu i wygranych.